Dzisiaj od rana znów ogromny ruch na budowie, ekipa kończyła zagęszczać piach w fundamentach, który to przeszedł test mojego męża z próbą wbicia w niego pręta :)
Pojawił się również hydraulik, który rozprowadził rury kanalizacyjne oraz rurę do kominka czyli wszystko to co powinno być pod chudziakiem.
I takim sposobem dotarliśmy do stanu zero w naszym roleksie! Oczywiście jak to bywa nie odbyło się bez małych przygód. Teraz schniemy i dalszy ciąg czyli ściany za tydzień. Nasza ekipa w między czasie rozpoczyna pracę na innej budowie.
Z racji iż prace idą pełną parą zaczęliśmy się zastanawiać nad oknami aby w miarę sprawnie zamknąć domek.
I tutaj pojawia się pytanie do Was drodzy budujący czy są jakieś okna konkretnej firmy które polecacie? Chodzi głównie o okno tarasowe, które ma być przesuwane oraz okna połaciowe. Będziemy wdzięczni za każdą podpowiedź aby wiedzieć gdzie rozpocząć poszukiwania. Zastanawiamy się jeszcze nad oknami w garażu czy nie zastąpić ich np. jakimiś luksferami tyle, że nie widzieliśmy takich na żywo w garażu, a same luksfery jakoś się kojarzą z zamierzchłymi czasami ;)
Na koniec mała fotorelacja z tego co się u nas działo od ostatniego wpisu.
Zagęszczony piach w fundamentach
Przekrój ścianki fundamentowej
bloczek, styrodur 8 cm., folia kubełkowa
Wylewanie chudziaka
Widok na fundamenty od strony garażu
A tu ta mała przygoda, niestety na naszej nowej skrzynce :(
Na szczęście "winowajca" naprawi szkodę :)