Witamy Was serdecznie,
Na początku bardzo chciałam podziękować za miłe komentarze i za to, że nas odwiedzacie, jest to szalenie miłe :)
Tak jak pisałam wcześniej tynki na dole zostały zakończone, Panowie którzy je wykonywali są naprawdę godni polecenia więc jakby ktoś potrzebował namiar to z miłą chęcią udostępnimy :)
Teraz przyszedł czas na wylewki, rozpoczęliśmy już do nich przygotowania rozkładając dywany ;) szczegóły na zdjęciach poniżej :)
Zamówiliśmy już styropian na wszystkie podłogi plus elewacyjny, ten drugi pewnie trochę poczeka na swoją kolej, ale znaleźliśmy dla niego magazynek więc do wiosny może poczekać. Styropian kupiliśmy firmy Swisspor odpowiedni na podłogę oraz na fasadę :)
Z dobrych wiadomości, przestaliśmy męczyć się z sygnałami alarmowymi o 3 nad ranem ;) Z racji tynkowania i częściowemu demontażowi alarmu trochę nam to dokuczało, wynikały z tego troszkę śmieszne historię choć pod koniec jakoś już mi do śmiechu nie było -wstawaliśmy o 3 nad ranem i jeździliśmy na budowę aby odwołać firmę ochroniarską ;)
Ponad to dość sprawnie idzie sprawa ogrodzenia naszego dobytku, co prawda nie mam zdjęć z racji iż szybko robi się ciemno ale efekt końcowy pokażemy na pewno :)
A teraz tak jak zwykle fotorelacja.
Zaczynamy od tynków na dole
Tutaj nasze pierwsze domowe ogrzewanie :)
A tutaj pierwsze użycie komina
A teraz czas na nasze dywany ;) już rozszerzam o co chodzi, jeszcze na etapie fundamentów zakupywaliśmy papę termozgrzewalną tzw. czarną mambę którą to układaliśmy na fundamencie zamiast folii pod ścianami. Teraz przed podłogą przyszedł czas na wyłożenie całego chudziaka podobną papą wybraliśmy Icopala aby zaizolować dokładnie naszą przyszłą podłogę. Małżonek bardzo dobrze poradził sobie z tym czarnym "diabłem" zerknijcie sami ;)
Pozdrawiamy Was serdecznie :)