lekką czapeczkę już mamy :)
Tak jak było w planach ubiegły tydzień pożegnaliśmy z gotową więźbą na dachu. Dom wreszcie nabrał wyglądu i nie trzeba już wyobraźni aby wiedzieć jak będzie wyglądał :)
Rozpoczęliśmy wstępne rozmowy w sprawie dachówki, zdecydowani jesteśmy na dachówkę braas model tegalit, kolor grafitowy. Dużo łatwiej jak się wie czego dokładnie chcemy bo zostało już tylko wybranie firmy która to wykona i dostarczy materiały.
Z racji iż planujemy mieć nadbitkę, a nie podbitkę, zastanawiamy się mocno nad montażem rynien. Nie za bardzo w odsłoniętych krokwiach pasuje deska czołowa i chyba jej nie będziemy mieli. Aczkolwiek musimy o tym porozmawiać z firmami od dachu gdyż montaż bez deski czołowej jest trochę cięższy i wymaga trochę więcej pracy. No, ale jak się inwestorom tak podoba to być inaczej nie może ;)
Teraz każdą chwilę wolną poświęcamy na malowanie krokwi pokażę efekty jak już będą dobrze widoczne, ale muszę się pochwalić iż mam paręnaście własnoręcznie pomalowanych krokwi! :)
W tym tygodniu najprawdopodobniej dach zostanie zadeskowany i być może dokończymy ściany szczytowe. No i potem to już "z górki" ;)
Ze spraw mało budowlanych, ale z budową połączonych to mamy chętnych na nasz domek. Są bardzo mocno zainteresowani i dość hmm jak to określić lekko napastliwi? :D
Tak tak kochani, w naszym domku planują zamieszkać jaskółki ;) bardzo odważne stworzenia nie za bardzo boją się naszej obecności i co tu robić jakoś musimy się pomieścić ;)
Na koniec fotorelacja:
Domek z tyłu od strony grażu
Z tyłu od strony tarasu
Widok od frontu
Pozdrawiamy i do napisania ;)